Kilka słów o Uzależnianiu się

Najpierw bierzesz w sobotę, żeby poczuć się jak ważniak, gwiazdor, żeby zabić nudę. Jeszcze nie musisz, ale tak ci z tym dobrze, że zaczynasz też brać we wtorki i czwartki, a potem nie ma odwrotu. Każdy na początku mówi: Mnie to nie grozi. Myli się…”

Cytat ten pochodzi z internetowego wpisu, ale bardzo trafnie ilustruje proces wchodzenia przez, często bardzo młodych ludzi, w UZALEŻNIENIE – od każdej substancji odurzającej!  Początkowo jest fajnie, niewinnie i wyjątkowo ekscytująco! Gdzieś tam w podświadomości odzywa się jeszcze cichutko jakiś szept: to jest niebezpieczne, ale szybko tłumiony jest okrzykami: przecież wszyscy to robią…, wiem, kiedy przestać…….

Uzależnienie rozwija się etapami. Najpóźniejszym i najtragiczniejszym jest jego czwarty etap – Pełne Fizyczne i Psychiczne Uzależnienie. Wtedy najczęściej świat „rozsypuje się na kawałki”. To na tym etapie uzależniony może doświadczać bezdomności, problemów z prawem, poważnych problemów medycznych. Jednak nie wszystkim z nas przychodzi do głowy, że ten na wpół żywy człowiek z nieprzytomnym wzrokiem, stojący na zjeździe z autostrady z tabliczka – HELP, zaczynał kilka lat, a może tylko kilka miesięcy temu od EKSPERYMENTOWANIA z alkoholem lub narkotykiem. I w tym momencie warto zaznaczyć, że: KAZDE UZALEŻNIENIE zaczyna się od fazy EKSPERYMENTOWANIA. Eksperymentując (próbując) rozpoczynamy ten tragiczny w skutkach proces.

Do uzależniania się dochodzi znacznie szybciej u osób poniżej 25 roku życia (statystycznie). Jeżeli eksperymentowanie (próbowanie) ma miejsce w wieku nastoletnim to ryzyko utraty kontroli nad substancją odurzającą i postępujące zmiany w mózgu są o wiele większe. Dotyczy to każdej substancji odurzającej od marihuany i alkoholu zaczynając. Cześć PRȮBUJACYCH ma to szczęście, że są w stanie zatrzymać się na etapie eksperymentowania i bez większych problemów utrzymują abstynencję. Osoba, która nie zatrzyma się na tym najwcześniejszym etapie, niezależnie od składanych przyrzeczeń, czy też silnej woli będzie wchodziła w kolejne etapy uzależnienia. Są nimi: regularne odurzanie się, nadużywanie i w ostateczności- uzależnienie się.

Dlatego jeżeli po raz kolejny słyszymy przyrzeczenie: to był ostatni raz… lub usprawiedliwienie: przecież ja tylko od czasu do czasu……bądźmy bardzo uważni i dostrzegajmy w tej sytuacji rozwijającą się śmiertelną chorobę! 

Dla każdego uzależniającego się człowieka ważną jest w takim momencie profesjonalna konsultacja. Gdy mamy do czynienia z nastolatkiem, to taki krok jest wręcz niezbędny.

W Poradni Pozdrowienie zapraszam młodzież (ale i dorosłych) na indywidulane konsultacje, gdzie przy zachowaniu pełnej dyskrecji pomagam zrozumieć młodemu człowiekowi wszelkie następstwa EKSPERYMENTOW z substancjami odurzającymi. Poprzez ciekawe doświadczenia psychologiczne (zabawy) nastolatek ocenia i zaczyna rozumieć WŁASNE PREDYSPOZYCJIE do uzależnień. W tym momencie zazwyczaj rozpada się w „drobny pył” przeświadczenie, że przecież wszyscy inni to robią i nic im się złego nie dzieje! W podobny sposób „rozprawiamy się” z wieloma innymi błędnymi przekonaniami. Korzystając z najnowszych badań prowadzonych w renomowanych ośrodkach naukowych patrzymy na rozwijający się mozg i układ nerwowy oraz zachodzące w nich zmiany pod wpływem używania środków odurzających. Nastolatek będący na etapie Eksperymentowania sam wtedy zaczyna rozpoznawać i rozumieć, że aby zrealizować własne plany lub marzenia powinien trzymać się jak najdalej od narkotyków. Wtedy pozostaje już tylko dobrać indywidulany (gdyż każdy z nas jest wyjątkowy) plan zapobiegania nawrotom uzależnienia/wpadkom i z dużym prawdopodobieństwem nasza młoda osoba będzie w stanie „żeglować” we właściwym kierunku.

Serdecznie zapraszam wiec wszystkich nastolatków, którzy uważają, że: eksperymenty z narkotykami, alkoholem to jest normalna rzecz i nie ma powodu do żadnego niepokojuwszyscy to robią…. przecież jak nie chce to nie biorę …itp. na kilka sesji terapeutycznych, które mogą okazać się …drogą do życia!

Małgorzata Olczak