Laurka dla Babci i Dziadka

Stare walijskie przysłowie głosi: „Ponieważ Pan Bóg nie mógł być w każdym miejscu na Ziemi, więc stworzył Babcię i Dziadka!

Dla wielu z nas (zawłaszcza tych, którzy mieli to ogromne szczęście mieć kontakt z dziadkami) stwierdzenie to jest „najprawdziwszą” prawdą. Osobiście nie umiem sobie wyobrazić mojego dzieciństwa i okresu dorastania bez ukochanej Babci, która w jakiś magiczny sposób zawsze znajdowała dla mnie czas, była przy tym niewyobrażalnie cierpliwa, a jednocześnie z ogromna życzliwością wpajała mi zasady moralne, tłumacząc, co wolno robić, a co jest naganne. Nigdy nie osądzała, raczej przedstawiała swój punkt widzenia. Nie gniewała się, gdy miałam inne zdanie i wtedy pozwalała mi „dorosnąć i doświadczyć” mądrości, na którą jeszcze nie byłam gotowa. Babcia była osobą, której wszystko można było powiedzieć, zwierzyć się, bo miała ten wyjątkowy dar SŁUCHANIA drugiego człowieka. Często bycie wysłuchanym było właśnie tym, czego najbardziej w danej chwili potrzebowałam. Jej historie z własnego dzieciństwa były dla mnie żywą lekcją historii i pokory wobec dawnych, niełatwych czasów. Nie mogę nie wspomnieć o przepysznych babcinych naleśnikach i plackach ziemniaczanych, które przemieniały grymaśnego niejadka w absolutnego łasucha biegającego po dokładkę.  Mam nadzieje, że wielu wnuków ma podobne doświadczenia z własnego życia.

Kochani Dziadkowie, ponieważ jesteście tak wyjątkowi, proszę nie zapominajcie o kilku ważnych rzeczach.

Kochana Babciu, Kochany Dziadku – Dbajcie o Siebie! Nie przedkładajcie własnego zdrowia, wypoczynku nad potrzeby wnuków lub ich rodziców. Oczywiście my często nie wyobrażamy sobie naszego życia bez waszej pomocy. Nieraz nawet zatracamy tzw. granice przyzwoitości w bombardowaniu Was (nieraz w ostatniej chwili) kolejna prośbą. Ale to Wy pomóżcie nam zrozumieć i pamiętać, że, wprawdzie zachowujecie się jak Anioły, ale też macie ludzkie potrzeby odpoczynku, spokoju, gorsze dni czy w końcu własne sprawy. Również unikajcie utrzymywania naszych rodzin lub całkowitego wychowywania naszych dzieci (chyba, że jest to wyjątkowa sytuacja), zwłaszcza wtedy, gdy nasze „problemy” wynikają z braku odpowiedzialności lub uzależnień.

Kochana Babciu I Dziadku – Nie udawajcie SUPER HERO, (chociaż często nimi jesteście), nie ukrywajcie przed nami waszych oczekiwań i potrzeb. Od malucha pozwólcie nam zrozumieć, że nie jesteście osobami, których głównym zadaniem jest dogadzanie nam. Mówicie nam bez obawy ani zażenowania, że potrzebujecie naszej pomocy! Nawet, jeżeli czasem zauważycie u nas zniecierpliwienie lub chwilową niechęć – nie odbierajcie tego personalnie- My też nie jesteśmy doskonali!

Kochana Babciu i Dziadku- Zaufajcie waszym dzieciom i ich sposobom wychowywania potomstwa. Pozwólcie synowi, córce, zięciowi i synowej wychowywać ICH własne dzieci. Wasze SUGESTIE, ale nie OCENY, są dla nas bardzo ważnymi drogowskazami. Jednak, gdy zbyt intensywnie próbujecie nas pouczać to powoduje niepotrzebne napięcia. Świat zmienia się w oszałamiającym tempie. Szereg metod wychowawczych, efektywnych jeszcze dziesięć lat temu obecnie mogą już nie działać tak dobrze. Jedną z reguł „dobrej rady” jest poczekanie na moment, gdy dana osoba sama zapyta o naszą sugestię. W przypadku niepokojących Was sytuacji przedstawcie nam –rodzicom – Wasz punkt widzenia, ale unikajcie krytykowania nas (a już absolutnie nie w obecności wnuków) – to bardzo nam pomoże właściwie usłyszeć waszą Dobrą Radę!

Kochana Babciu i Dziadku – nadal zauważajcie w waszych wnukach, nawet tych niesfornych, okruchy dobrego serca, rozwijającego się rozsądku, zalet, przyszłych talentów. Wasze pochwały, dobre słowa, życzliwość i MĄDROŚĆ, którą mają tylko doświadczeni życiem ludzie jest nam bardzo potrzebna. Mądrość, która potrafi nie tylko widzieć teraźniejszość, ale również patrzeć z ufnością w przyszłość. To właśnie ona pomoże waszym wnukom wyrosnąć na Zdrowych Szczęśliwych i Wartościowych ludzi, którzy kiedyś pewnie też zostaną…. Dziadkami!

Z życzeniami wszystkiego najlepszego,

Małgorzata Olczak